Pojechaliśmy kolejny raz do OPN, tym razem nadrobić parę zaległości z poprzedniego wypadu. W końcu udało się wejść do Jaskini Łokietka i spróbować Pstrąga po Ojcowsku. Wyśmienita była to ryba, idealnie doprawiona z doskonałą kompozycją ziół i czosnku. Dodatkowo, zostaliśmy poczęstowani pstrągiem suszonym i był tak wyborny, że jeszcze tak dobrej wędzonej ryby nie jadłem.
Do Jaskini Łokietka weszliśmy wraz ze sporą grupą innych żądnych przygód. Było sporo schylania i wspinaczki po schodach. Po krótkiej przeprawie dociera się do czegoś, co było tzw. Salą Główną - to tam odpoczywał według legend król Łokietek i tam miał także swoje skalne posłanie. Podobno w jaskini są nadal nieodkryte korytarze, które być może kiedyś odsłonią się poprzez procesy krasowe. Zapraszamy na fotorelację:
Marcin, Marzena Bareła
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz